Ta strona używa plików Cookie. Korzystając z tej strony zgadzasz się na umieszczenie tych plików na twoim urządzeniu
Kontarst
Rozmiar czcionki
| |

Najnowsze galerie

Zobacz też

Starostwo Powiatowe w BrzeskuBiuletyn Informacji PublicznejKuratorium Oświaty w KrakowieUniwersytet Pedagogiczny w KrakowieUniwersytet Papieski w Krakowiedeklaracja-dost.jpgCentralna Komisja EgzaminacyjnaOkręgowa Komisja EgzaminacyjnaOśrodek Rozwoju Edukacji

Social Media

Facebook 

Szkoła Dialogu

Szkoła Dialogu 2021szk-dialogu2020.jpgszkoła dialogu 2019szkoła dialogu 2018szkoła dialogu 2017szkoła dialogu 2016

Znak Jakości



Tradycje i zwyczaje Bożonarodzeniowe

2020-12-22 09:02
Tradycje i zwyczaje Bożonarodzeniowe

Święta Bożego Narodzenia zwane także Godami lub Godnymi Świętami rozpoczyna wieczór wigilijny, a kończy dzień Trzech Króli. Od IV wieku Kościół uroczyście obchodzi pamiątkę narodzin Chrystusa 25 grudnia. Z tymi najpiękniejszymi świętami związanych jest wiele obrzędów i tradycji kultywowanych aż do naszych czasów. Należą do nich między innymi:

  • kolędy,
  • ubieranie choinki,
  • łamanie się opłatkiem,
  • zasiadanie do wieczerzy wigilijnej,
  • składanie życzeń,
  • wysyłanie tradycyjnych kartek, które w obecnych czasach coraz częściej zastępują SMS lub maile.

Wieczerza wigilijna, zwana także wilią, pośnikiem, kutią wyglądała różnie w zależności od regionu Polski. Podobna była pora jej rozpoczynania. Do stołu przykrytego białym obrusem, pod którym było sianko zasiadała cala rodzina wraz z pojawieniem się pierwszej gwiazdki. Na pamiątkę gwiazdy prowadzącej Trzech Króli do stajenki. Stół łączył wszystkich domowników, dawniej również służbę, tak żywych jak i zmarłych. Polska literatura kulinarna (np. Lemnis Vitry), podaje, że liczba gości w czasie wieczerzy wigilijnej powinna być parzysta (plus jeden talerz dla nieobecnych/zmarłych/niespodziewanych przybyszów, dzieciątka). Natomiast nie ma zgodności co do liczby potraw: według niektórych źródeł powinna ona wynosić 12, zaś w innych podkreśla się, że winna być nieparzysta, generalnie 13 u magnatów, 11 u szlachty, 9 u mieszczaństwa. Te 13 potraw jest górną granicą. Do przygotowania potraw służyły ziarna zbóż, maku, miodu, orzechów, grzybów, grochu, suszonych owoców. Jadłospis wigilijny uwzględniał wszystkie płody rolne i leśne z całego roku. Nie godziło się jeść mięsa zwierząt, bo tego wieczoru ludzie i zwierzęta stanowiły jedną rodzinę. Jedynym wyjątkiem były ryby. Świętowanie Wigilii ani tradycyjny post w tym dniu nie są wspólne wszystkim chrześcijanom, np. protestanci nie zachowali specjalnych przepisów odnośnie jedzenia lub niejedzenia mięsa. Chrześcijan prawosławnych obowiązuje w tym dniu ścisły post, aż do kolacji wigilijnej. Warto mimo to odnotować, że w Polsce również i mniejszości wyznaniowe przestrzegają wigilijnego postu ze względu na specyficzną tradycję naszego kraju. Obowiązek postu zniesiono w Kościele katolickim w 1983 roku, w Polsce episkopat podtrzymywał post wigilijny specjalnym dokumentem aż do roku 2003 – obecnie post w Wigilię jest jedynie zalecany.

Mówiono: „Jaka wigilia taki cały rok”, dzieci starały się być grzeczne, aby nie zasłużyć na karę, panny na wydaniu nasłuchiwały skąd zaszczeka pies, to z tej strony kawaler przyjdzie w konkury. Gospodarze pamiętali także o zwierzętach dzieląc się z nimi kolorowymi opłatkami i resztkami wigilijnych potraw.

O północy udawano się na pasterkę. W kościele rozbrzmiewały pięknie brzmiące kolędy. Jeżeli o nich mowa to ich nazwa pochodzi z języka łacińskiego Calendae czyli pierwszy dzień miesiąca. Z tego samego źródła wywodzi się również słowo kalendarz. W języku polskim znaczy nie tylko pieśń związaną ze świętem Bożego Narodzenia, ale także podarek noworoczny lub wizytę duszpasterską. Najstarsze kolędy jak np. „Anioł pasterzom mówił” pochodzą z XV/XVI w. Były one dziełem zarówno autorów anonimowych jak i uznanych poetów, pisarzy, kaznodziejów. Za twórcę tekstu „W żłobie leży” uznaje się ks. Piotra Skargę, a autorem kolędy „Bóg się rodzi” jest Franciszek Karpiński. Autorstwo pierwszych kolęd przypisuje się Św. Franciszkowi z Asyżu. Od XVII w. domowy śpiewnik wzbogacił się o pastorałki. Polska szczyci się największym zbiorem kolęd i pastorałek. Około pięćset śpiewanych jest na melodię mazurów i polonezów.

Świąteczny charakter miał również wystrój domu. Ustawiano snopy niemłóconego zboża, u sufitu wieszano tzw. podłaźniczki, rozścielano słomę, rozsypywano ziarno, czy też co jest całkiem niedawnym zwyczajem stawiano choinkę. Choinka przywędrowała do Polski z Niemiec na przełomie XVIII i XIX w. Pod strzechy zbłądziła dopiero w wieku XX. Ozdabiano ją jabłkami, orzechami, piernikami, ozdobami ze słomy, kolorowego papieru. Ozdoby choinkowe, takie jak gwiazda, łańcuchy, włosy anielskie miały swoją symbolikę. Zwyczaj wkładania pod choinkę prezentów znany był tylko w szlacheckich i mieszczańskich domach.

Zwyczaj łamania się opłatkiem ma prawdopodobnie pochodzenie szlacheckie i być może rozpowszechnił się już w XVII w. Pieczono je przy kościołach i klasztorach. Miały również charakter dekoracyjny. Wykonywano z nich ozdoby, tzw. „światy” i wieszano nad stołem wigilijnym.

Z opłatkami nierozerwalnie łączyły się życzenia. Znane były takie oto: „Na szczęście, na zdrowie, na to Boże Narodzenie, co by Wam się darzyło i mnożyło w domu i w oborze, w każdym kątku po dzieciątku, a na piecu troje”. Od polowy XIX w., kiedy to Szkot Thomas Sturrock stworzył pierwszą kartkę świąteczną można było również na odległość przesyłać życzenia. W Polsce pierwsze kartki świąteczne pojawiły pod koniec XIX w. Najwcześniej na terenie Galicji.

Od Świętego Szczepana, czyli 26 grudnia, kiedy to święciło się owies można było wyruszyć po kolędzie. Wędrowali więc poprzebierani kolędnicy, wodząc za sobą różne maszkary, turonie, kozy, śmierć, a także przyjemniejsze akcesoria: kolorowe kręcące się gwiazdy. W polskich kościołach wystawiano widowiska ukazujące historię narodzin Bożego Dzieciątka, ustawiano szopki.

Dzisiaj wiele z dawnych tradycji poszło w zapomnienie. Zamiast kartek SMS, MMS, kolędy rozbrzmiewają z telefonów komórkowych, gotowe ozdoby kupuje się w galeriach. Nawet aura nie sprzyja świątecznemu klimatowi. Może warto więc przypomnieć sobie jak to drzewiej bywało i życzyć staropolskim zwyczajem: Na szczęście, na zdrowie, na to Boże Narodzenie i Do siego Roku.

Najlepsze życzenia świąteczne składają  wychowawcy świetlicy szkolnej,
Halina Pacer i Małgorzata Smoleń