Ta strona używa plików Cookie. Korzystając z tej strony zgadzasz się na umieszczenie tych plików na twoim urządzeniu
Kontarst
Rozmiar czcionki
| |

Najnowsze galerie

Zobacz też

Starostwo Powiatowe w BrzeskuBiuletyn Informacji PublicznejKuratorium Oświaty w KrakowieUniwersytet Pedagogiczny w KrakowieUniwersytet Papieski w Krakowiedeklaracja-dost.jpgCentralna Komisja EgzaminacyjnaOkręgowa Komisja EgzaminacyjnaOśrodek Rozwoju Edukacji

Social Media

Facebook 

Szkoła Dialogu

Szkoła Dialogu 2021szk-dialogu2020.jpgszkoła dialogu 2019szkoła dialogu 2018szkoła dialogu 2017szkoła dialogu 2016

Znak Jakości



„Pro memoria” Andrzej Hałaciński (1891-1940)

2020-11-24 15:11
„Pro memoria” Andrzej Hałaciński (1891-1940)

Warto wiedzieć, warto znać…
Świetlica szkolna poleca

Niedawno obchodziliśmy święto 11 listopada, dzień odzyskania przez Polskę Niepodległości. Jako że listopad jest miesiącem pamięci warto przypomnieć sylwetkę płk. Andrzeja Hałacińskiego, który związany był z naszym miastem.

Andrzej Hałaciński ps. „Rogoziński” – polski dyplomata, poeta, starosta brzeski, autor słów pieśni „My Pierwsza Brygada”, Kawaler Orderu Virtuti Militari, ofiara zbrodni katyńskiej.

Urodził się 10 XI 1891 roku w Skawinie. Ukończył Gimnazjum św. Anny w Krakowie, a następnie Akademię Handlową. Od lat gimnazjalnych angażował się w działalność organizacji, które przygotowywały młodych ludzi do realizacji narodowej idei wolnościowej. Należał do Związku Walki Czynnej, Polskiego Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”, Związku Strzeleckiego II Polskiej Drużyny Strzeleckiej w Krakowie. Po wybuchu I wojny światowej został powołany do armii austro-węgierskiej do której jednak się nie zgłosił i na początku sierpnia 1914 roku wstąpił w szeregi Legionów Polskich. Został przydzielony do 12 kompani strzeleckiej w oddziale Józefa Piłsudskiego na stanowisku dowódcy plutonu. Otrzymał stopień podporucznika, który nie został uznany przez cesarską i królewską Komendę Legionów Polskich. W 1916 roku został awansowany na chorążego, a następnie na podporucznika. Walczył w szeregach 5 pułku piechoty. 4 lipca 1916 roku pod Kostiuchnówką jego pułk przeżył dramat. Przez dwa dni zatrzymywali atak rosyjskiej piechoty. Została ich mniej niż połowa. Za męstwo otrzymał wówczas Order Virtuti Militari.

Kiedy wraz z kolegami odmówił złożenia przysięgi na wierność cesarzowi Niemiec w ramach represji wysłano ich do Tyrolu. Linia frontu przebiegała przez górskie szczyty, dziesiątkowały ich nie tylko kule, ale także i choroby. Wspomina wnuczka Kinga Hałacińska: „Pisał wiersze, dlatego w oddziale poproszono go o piosenkę, która odda ducha tych czasów. Miał wykorzystać melodię popularnego Marsza Kieleckiego numer 10”.

Zanotował
„Legiony to – żołnierska nuta
Legiony to – Ofiarny stos”

Pisał o nich, o straceńcach, którzy rzucili „swój życia los na stos”.

Wkrótce przekonał się o popularności tej pieśni. Pisze wnuczka Kinga Hałacińska: „O tym jak popularny stał się autor, przekonał się, gdy zwiał z frontu i przedostał się do rodzinnego Krakowa. Noszono go na rękach, fetowano w restauracjach. Cała Polska rozbrzmiewała Pierwszą Brygadą. Usłyszał ją wracający z Magdeburga Piłsudski „Dodała mi otuchy. Pomyślałem, że widocznie moja praca przetrwała i żyje, skoro trafiła do repertuaru wędrownego grajka” – wyznał.

Na początku istnienia II RP. W listopadzie 1918 roku Edward Rydz Śmigły awansował Hałacińskiego do stopnia porucznika. W artykule „Chłopak z Pierwszej Brygady” Kingi Hałacińskiej czytamy: „W listopadzie Polska odzyskała niepodległość, narzeczona Zofia Świerczewska dostała wiadomość, że ukochanego awansowano do stopnia porucznika. Rok później stanęli na ślubnym kobiercu. Ustalili, że imiona dzieci będą patriotyczne. Pierworodną dziewczynkę ochrzcili Wandzią”. Wkrótce wyruszył walczyć z bolszewikami; gdy wrócił żywy dziękował Bogu za cud zwycięstwa. Wraz z żoną udał się do Berlina, gdzie założył polski Konsulat, a następnie do Warszawy. Tutaj przeżyli rodzinną tragedię, ich 2,5 letnia córeczka Wandzia zmarła zarażając się panującą tam szkarlatyną. W 1929 roku Andrzej Hałaciński już w stopniu podpułkownika wraz z żoną Zofią i synkiem Przemysławem przyjechali do Małopolski, gdzie 18 czerwca objął stanowisko starosty brzeskiego, piastując go do 24 I 1931 roku. Pracował również jako członek Rady Browaru Okocim i jego przedstawiciel w Częstochowie. Zofia z wykształcenia nauczycielka redagowała opowiadania i nowele męża, który wysyłał je do czasopism: „Reduta”, „Na straży” i „Kuriera Wileńskiego”. W tym czasie trwał spór kto jest autorem słów „Pierwszej Brygady”. Spór rozstrzygnął dopiero sąd polubowny uznając Andrzeja Hałacińskiego za autora trzech pierwszych zwrotek, a Tadeusza Biernackiego autorem sześciu pozostałych. W 1934 roku Hałacińscy przenieśli się do Łucka na Wołyń. Andrzej otworzył biuro notarialne. Na świat przyszedł drugi syn Bogumił. Cieszyli się, że znaleźli swoje miejsce na ziemi. Pod Stanisławowem zaczęli budować dom. Tam zastała ich wojna. Wspomina wnuczka Kinga Hałacińska: „Koledzy Przemka stali szpalerem, a matka płakała – opowiadał o pożegnaniu Bogumił. 17 IX 1939 roku na Kresy weszli sowieci. Hałaciński bronił Kowla. Został aresztowany i internowany w obozach: w Starobielsku i Kozielsku. W niewoli organizował wieczory poetyckie. Za obchody 11 XI władze wymierzyły mu 10 dni karceru. Wspomina w swym artykule Kinga Hałacińska: „31 XII napisał wiersz dla żony: Cóż Ci mam pisać, Jedyna, Kochana. Jakie przesłać wyrazy, jakie dobrać słowa? Aby przestała krwawić serca Twego rana. Ach? Gdybym chociaż wiedział, że żyjesz, żeś zdrowa. Nigdy się już nie zobaczyli.”

Ppłk. Andrzej Hałaciński został zamordowany 10 IV 1940 roku w lesie katyńskim. Zofię deportowano do Kazachstanu 4 dni później wraz z synem Bogumiłem. Przemysław wykorzystując nieuwagę funkcjonariusza zdołał uciec. Zofia zmarła w 1942 roku w szpitalu w Kustanaju oddając wszystkie rzeczy by zapewnić synowi odrobinę żywności. Chłopiec po tułaczce w kilku domach dziecka wrócił do Polski w 1945 roku. Był nastolatkiem, kiedy odszukał brata i rodzinę. Został fizykiem, uczył studentów nie tylko matematycznych reguł, ale też historii. – „Naród, który nie zna swoich korzeni przestaje istnieć – powtarzał.”

5 X 2007 roku Minister Obrony Narodowej Aleksander Szczygło mianował pośmiertnie Andrzeja Hałacińskiego do stopnia pułkownika.

Jednostka strzelecka nr 2059 w Brzesku przyjęła patronat pułkownika Andrzeja Hałacińskiego.

W kwietniu 2013 roku zapoczątkowano w Brzesku coroczny bieg sportowy pod nazwą „Memoriał Katyński „O szablę oficerską” im. płk. Andrzeja Hałacińskiego.

W tekście wykorzystano fotografie i wspomnienia wnuczki Andrzeja Hałacińskiego Kingi Hałacińskiej, zawarte w artykule „Historia prawdziwa. Zofia i Andrzej Hałacińscy. Chłopak z Pierwszej Brygady” Zamieszczone w: Dobry Tydzień nr 47/2020.